.post img {max-width:100% !important}

wtorek, 25 marca 2014

Chorobowo-weekendowo




Dopadło i nas. Choróbsko wstrętne. Chłopaki zagilani i pozatykani, albo jak kto woli pociągający, mnie gardło boli i w ogóle przesilenie wiosenne w tym roku wybitnie mnie rozkłada i powoduje, że ja to nie ja, rozmemłana taka jakaś,  rozkojarzona, wszystko na odwrót robię, wszystko mi z rąk leci. Więc czekam z utęsknieniem na zdrowie i lepsze dni. Może wystarczy trochę słońca? Okaże się. Póki co nie mam okazji sprawdzić, bo brzydko jest na dworze. W piątek i sobotę za to cudnie było. My nawiedziliśmy Babcie i Dęblin. Chłopaki i psiul zabawę mieli, po boisku za piłką latali. Bo już tak coraz fajniej jest. Bo już Ksawi taki chłopczyk jest, co to zaczepi i uśmiech rozbrajający pośle. Co chodzi jak pingwin po domu gadając po dzieciowemu, bababa, mamama i chichrając się w głos lub pokazując złość, gdy coś nie po jego myśli. Słodziak że hej! Zaraz 11 miesięcy skończy. Kiedy to zleciało? Przecież dopiero co taki mały był i tylko spał, jadł i kupy robił, a już taaaaaki duży sam pokazuje jaki jest. Migusiem mija każda chwila. Co chwilę coś nowego uczy się i pokazuje. Powtarza po swojemu, trochę niezdarnie, ale stara się. Kopia no. I człowiek tak siedzi i patrzy cóż on wymyśli nowego. Co wykombinuje. I mogę siedzieć tak i siedzieć. Byleby tylko na jego buzi wciąż był ten uśmiech zawsze.


















czwartek, 20 marca 2014

Nominacja Liebster Award

Jest mi bardzo miło za nominację do Liebster Award przez jej cały świat.
Zabawa polega na tym, że odpowiadam na 11 pytań, po czym nominuję kolejne 11 osób i zadaję im swoje pytania. Naturalnie jest to forma zabawy, więc nie ma przymusu uczestnictwa :)


„Nominacja do Liebster jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za  "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."

Jedziemy zatem z tym tematem :)

1. Największe marzenie? Kurs fotografii
2. Sposób na udany weekend? Rodzinnie i w plenerze
3. Miejsce, do którego lubisz wracać? Dęblin - rodzinne miasto
4. Kawa czy herbata? Zależy od pory dnia ;)
5. Najbardziej szalona rzecz, jaką zrobiłaś w życiu? Poszłam do parku linowego - pierwszy i ostatni raz ;)
6. Pomysł na szybki obiad? Filet z łososia zapiekany w folii z gotowymi ziemniakami z lidla i sosem szpinakowym
7. Ulubiona piosenka? Paramore - Still Into You
8. Co drażni Cię u innych? Zawiść, dwulicowość, niepunktualność 
9. Ulubiony deser? Biszkopt z owocami sezonowymi i galaretką, babeczki kajmakowe, pączki
10. Boję się.. latać samolotem
11. Nie wyobrażam sobie życia bez.. moich chłopaków

Oto moje pytania:

1. Wielkanoc czy Boże Narodzenie?
2. Gdybyś wygrała mnóstwo pieniędzy co byś z nimi zrobiła?
3. 5 rzeczy które muszą być w Twojej torebce?
4. Ulubiona zabawa z dzieckiem?
5. Jakie zwierzę najbardziej przypomina Ciebie?
6. Książka od której nie mogłaś się oderwać?
7. Idealny kosmetyk?
8. Wakacje z dzieckiem/dziećmi czy bez?
9. Szalony pomysł w Twojej głowie?
10. Jaką kuchnię lubisz?
11. Kolory ciepłe czy zimne?

Nominuję do zabawy następujące blogi:

http://www.dookolanas.pl/
http://piernikowocynamonowo.blogspot.com/
http://bycieszycsiezyciem.blogspot.com/
http://dziendobrypani.blogspot.com/
http://lovemalinowe.blogspot.com/
http://pamietnikmamy.pl/
http://zatracajacsie.blogspot.com/
http://www.maksopolis.com/
http://vikisiezna.blogspot.com/
http://peacock111.blogspot.com/
http://emiliowy-swiat.blogspot.com/

poniedziałek, 17 marca 2014

Piramida do nieba





I bynajmniej nie jest mowa o piramidzie egipskiej czy innej. Nie, nie jesteśmy na wakacjach, a szkoda. Mowa o piramidzie-zabawce. W weekend wybraliśmy się na Targi Rodzinne na Stadion Narodowy. Chciałam się rozejrzeć, urozmaicić czas Dzieciowi i zobaczyć sam Stadion od środka. Kupiliśmy wózek marki Quinny model Zapp. Typowa parasolka do samochodu, co w naszym przypadku było konieczne bo nie ma weekendu bez wojaży. Udało się w całkiem atrakcyjnej cenie zakupić. Mała,  zwrotna, lekka i ładna.
Nie był to nasz jedyny zakup. Jako że Ksawi lubi poznawać świat i jest tzw. Czołgiem to klocki do ustawiania piramidy to był strzał w dziesiątkę (do kupienia TU).  Fajne kolory i wzory. Ustawiamy, a On niszczy mając przy tym kupę radości i frajdy. Ale nie tylko tak jej używamy. Z racji, że nie są to zamknięte bryły można chować jedno w drugie. Ksawi nauczył się, że można mniejsze kwadraty włożyć do większych a tak włożone wystarczy potrząsnąć i jest "grzechotka". Na tych bryłach są cyferki, więc starszak może się uczyć poprzez zabawę. My robimy jeszcze z tego ciuchcie i pchamy po podłodze wagoniki. Zakup bardzo udany i polecam. Fajne, edukacyjne, ładne delikatne kolory, zwierzątka leśne o których można opowiadać różne historie. Kupiliśmy to u Pana na targach, który miał więcej świetnych zabawek na które z pewnością się skusimy jeszcze. W głowie siedzi mi piękna, drewniana wywrotka (do kupienia TU)
Same targi fajna sprawa. Wiele pięknych rzeczy na które obecnie po remoncie skusić się nie możemy, ale na przyszłość ulotki mam. Na pewno książki to będzie coś, w co będę inwestować, właśnie piękne drewniane zabawki na lata, które kojarzą mi się z dzieciństwem i z racji niekiedy ceny, nie będzie ich milion w domu co ma wg mnie swoje plusy. Na targach nie zabrakło miejsc do zabawy. Kulki i place z zabawkami super sprawa,.pogoda była okropna więc fajnie można było spędzić czas. Nie było tego zbyt wiele. Spokojnie w 1h można było wszystko obejść. Co mi się nie podobało. Podejście niektórych wystawców i ich miny. Podchodząc do stoisk chciałam żeby tak jak Pan ze sklepu Smoczek gdzie kupiliśmy piramidę potraktowano mnie jak klienta. Żeby wystawca wyszedł mi naprzeciw i porozmawiał ze mną. Niestety niektórzy chyba byli tam za karę, bo rozmawiali między sobą mając w nosie zwiedzających. A szkoda. No i sam stadion zobaczyć od środka. .. świetna sprawa. Już nie możemy się doczekać kiedy będzie jakiś mecz żeby usłyszeć te 60 tys. głosów!














piątek, 14 marca 2014

Bańka






Kolejne boskie spotkanie za nami. Tym razem gościliśmy u nas Izę i Brunonka. Jaki jest Bruno widać - rozkoszniak. A ich dwóch w jednym pomieszczeniu to ból brzucha ze śmiechu murowany ;)  jak to jest, że ostatnio na swej drodze spotykam takie cudowne osoby jak Iza? Jak inne mamy i nie tylko mamy? Pozytywne, dobre, mądre. Z którymi można konie kraść a czas leci szybko, zbyt szybko. Po takich spotkaniach czuję niedosyt, chcę jeszcze! Chyba nadszedł dobry czas dla mnie. A ktoś podsyła mi fajnych ludzi i pozwala się cieszyć z chwil pięknych i kolorowych jak bańka mydlana. Nie ulotnych. Nie. Kolorowych. Bo w każdym człowieku, każdej rzeczy, każdej chwili widzę kolory. Jakbym patrzyła przez różowe okulary. Czyż bym była niepoprawną optymistką? Chyba tak. Wiosna kochani zakręciła mi w głowie. Mam nadzieję, że to zaraźliwe. Cudownego weekendu!