7 miesięcy

 

Niuniu. Dzisiaj kończysz 7 miesięcy. To tak nie wiele i aż tyle. Czas płynie szybko. Ameryki nie odkryłam. I z jednej strony mam wrażenie, że każdy kolejny miesiąc mija tak szybko, a z drugiej czuję jakbyś był już z nami zawsze. Jesteś dopełnieniem naszej miłości, teraz dopiero wiem, że nasze życie bez Ciebie było puste, szare i zawsze nie pełne. Teraz jednak jesteś promykiem słońca który co dzień dodaje naszej codzienności blasku. Twój uśmiech, oczy, skóra, zapach, maleńkie rączki i nóżki. To niewiarygodne, że taka cudowna istota powstała z dwojga ludzi. Jestem dumna z Ciebie każdego dnia. Nie mogę uwierzyć, że raptem 7 miesięcy i 1 dzień temu byłeś jeszcze w moim brzuchu, a kolejnego dnia o 17:40 miałam Cię w swoich ramionach. I od tamtej chwili zmieniłeś nasz świat. Kompletnie wszystko zostało przewrócone do góry nogami. O 180 stopni. Bo teraz Ty jesteś naszym pępkiem świata. Skarbem o którego staramy się jak tylko potrafimy najlepiej dbać co dzień. I bardzo, ale to bardzo Cię kochamy. Pamiętaj o tym.

Krótkie podsumowanie tego miesiąca.

- zębów brak

- siedzisz sam

- raczkujesz w przód i tył

- ważysz 10 kg

- nosisz ubranka na 80 i 86

- podciągasz się na kanapie, w łóżeczku i klęczysz

- uwielbiasz Smerfa i jego zabawki

- nadal w nocy często się budzisz

- jesz już obiadki i podwieczorki oraz butlę z mleka modyfikowanego na noc

- lubisz reklamę nju mobile

- starasz się pomóc mi gdy tylko widzisz mój netbook

- najlepszą zabawką jest to co zabawką nie jest

- jesteś bardzo pogodny i uśmiechnięty

- wstajesz co dzień między 7:10 a 7:15