Dzisiaj krótko. Zdjęcia mówią same za siebie. Piękny weekend
za nami. Jesień nas rozpieszcza i oby tak dalej. Nie jestem jeszcze gotowa na
chlapę i chłód, ale czuć, że pogoda już zdecydowanie nie jest letnia. Na
weekend plany były inne. My mieliśmy jechać do Dziadków, lecz Ksawi się
rozchorował znowu, więc jedna Babcia Nas odwiedziła. Nie ukrywam, że coraz
mocniej doceniamy Dziadków i chętnie będziemy dawać im czasem możliwość
nacieszenia się Ksawciem, Ksawciowi nacieszenia się Nimi, a sobie chwilę
odpoczynku i wyluzowania. Ksawcio nie odstępował Babci na krok. Powiem więcej –
byliśmy intruzami dla własnego dziecko. Babcia musiała karmić, bawić się, nosić
na rękach, trzymać za rączkę i do Babci biegł z uśmiechem na przywitanie. Sądzę,
że serce się Babci radowało. Dla mnie moja Babcia zwłaszcza była bardzo ważna.
Kochałam całym sercem i uwielbiałam spędzać u NIEJ wakacje, ferie, wolny czas. Rozmowy,
pierogi, pączki, morele sprzed domu… Mnóstwo ciepłych wspomnień i obecnie
tęsknota za moją Babunią. Chcę aby moje dzieci też miały tak wiele ciepłych
uczuć myśląc o Babciach i Dziadkach.
Uwielbiam patrzeć jak Maja bawi się z babciami - uwielbiam też patrzeć na babcie, ile to energii potrafi w nich wykrzesać wnusia! :-) babcie to skarb!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia i widzę, że macie zwierzątko ;)
OdpowiedzUsuńSuper zdjecia, super czas :)
OdpowiedzUsuńMoj starszak tez lubi tak sobie kogos upodobac i wtedy tylko ta osoba moze to czy tamto :)
A mnie to ogromnie cieszy ze nie tylko mama :)