.post img {max-width:100% !important}

środa, 26 sierpnia 2015

Czas na zabawę




Zaczyna się czas, kiedy Ksawi wymyśla zabawy, kiedy potrafi niesamowicie skupić się na danej czynności. Zabawa w pociąg na krzesłach w kuchni, w szpital gdzie zawsze "miś choly jest" czy układanie puzzli. Ostatnio u nas na czasie puzzle właśnie. Ksawi U-WIEL-BIA układać puzzle i posiada w swojej kolekcji pokaźną ilość. Na tyle, że po ułożeniu puzzli, cała długość pokoju to korek z ułożonych samochodów i innych pojazdów. Niesamowite, ale czasem ja potrzebuję czasu żeby wyhaczyć który element będzie następny, a Ksawi zerknie i wie. Jest w tym naprawdę świetny i bardzo spostrzegawczy. Fajnie już jest bawić się razem z nim. Kiedy bawimy się w pociąg, Ksawi jest pierwszym konduktorem, ja zaś siedzę w drugim wagonie. Zawsze jedziemy nad morze, gdzie wsiadamy do statku i jest sztorm. Wyobraźnia dwulatka jest bardzo bogata, a ja dążę do tego, aby ją rozwijać, aby go stymulować i uczestniczyć w Jego pomysłach.
Czytanie książeczek jest również jedną z ulubionych "zabaw" Ksawcia. Z racji tego, że zaczyna mówić bardzo ładnie, dużo czytamy i oglądamy książeczek. Wtedy Ksawi pyta, mówi, powtarza nowe słowa. Naturalnie oprócz stacjonarnych zabaw, biega, skacze i wariuje :) nie zejdzie z kanapy "po prostu" tylko musi skakać.

To czas kiedy bardzo bada granice, na co może sobie pozwolić. Przy wielu czynnościach obserwuje Naszą reakcję i czeka co się wydarzy. Często kiedy coś zabraniamy, On ma chochlika w oczach. Dlatego teraz tak ważny czas, który musimy w 100000% poświęcić na Jego wychowanie. Ja zaczęłam luzować w tym sensie, że wiem, że proces ten wymaga czasu. Musimy go kształtować, mówić, uczyć, tłumaczyć wszystko, ale musimy też uzbroić się w cierpliwość. Jest to o tyle trudne, że drugie Bejbe w drodze i boję się. Tego czasu, który przed Nami.

Jestem szczęśliwa, że Igusia będzie z Nami, że między Nimi będzie taka mała różnica wieku. Nie mniej jednak boję się, bo Ksawi jest jeszcze Malutki.... To duży chłopczyk, który uwielbia się tulić, być z Nami rodzicami, który potrzebuje uwagi. Niestety Ksawi nocy jeszcze nie przesypia, a tu zaraz noworodek w domu, który z pewnością nie będzie lepszy.

Tak więc jestem pełna obaw i nadziei, że uda Nam się szybko zorganizować od początku. W końcu to będzie najważniejsze, żeby wypośrodkować, ustalić od nowa nowy rytm zadowalający dla wszystkich, żeby znaleźć czas na wszystko i nie zwariować ;)



























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie komentarz.